czwartek, 24 czerwca 2010

Fotos telefon - maj - czerwiec


Ostatnia wieczerza u sąsiada - szama im tylko zmokła :)

r: Kłak! Stawaj robimy zdjęcie przy wyrwie, będziesz dzieciom pokazywać.


Nie wiem, czy to moja babka ma takiego pecha, czy na całej wsi się takie rzeczy dzieją. Co z nią nie wsiądę do auta, to zaraz wjeżdżamy w drogę blokowaną wozami strażackimi.

Coś na kształt Jezusa wypływa z garażu.


Nie którzy zamykają drzwi na sznurek inni na skarpetę. Ja moje zamykam na skrzynkę.


.





Kosmiczne grzyby.


Przemoc co jutro robimy?
- przemocujemy się.


Znaleźliśmy odpowiedzialnych za powódź 2010r.


"Wyjeb się w powódź"


Ruda suczka z kwiatuszkiem.


Zamiast kwiatków.


Emo lizak.


Znalazłam na babcinej stodole.


Przerwa na piwo.


Sałatka zamkowa warzywna w proszku.


k: a no co robimy, stoimy na balkonie, palimy papierosy, no...
r: maazuury.


chillout




r: Nie sikaj na mojego trampka. A zresztą - nic mu już nie zaszkodzi.


Jak się powodzi:
- Nie przelewa się.

1 komentarz: