Ostatnia wieczerza u sąsiada - szama im tylko zmokła :)
r: Kłak! Stawaj robimy zdjęcie przy wyrwie, będziesz dzieciom pokazywać.

Nie wiem, czy to moja babka ma takiego pecha, czy na całej wsi się takie rzeczy dzieją. Co z nią nie wsiądę do auta, to zaraz wjeżdżamy w drogę blokowaną wozami strażackimi.

Coś na kształt Jezusa wypływa z garażu.

Nie którzy zamykają drzwi na sznurek inni na skarpetę. Ja moje zamykam na skrzynkę.
.
Kosmiczne grzyby.

Przemoc co jutro robimy?
- przemocujemy się.

Znaleźliśmy odpowiedzialnych za powódź 2010r.

"Wyjeb się w powódź"

Ruda suczka z kwiatuszkiem.

Zamiast kwiatków.

Emo lizak.

Znalazłam na babcinej stodole.

Przerwa na piwo.

Sałatka zamkowa warzywna w proszku.

k: a no co robimy, stoimy na balkonie, palimy papierosy, no...
r: maazuury.

chillout

r: Nie sikaj na mojego trampka. A zresztą - nic mu już nie zaszkodzi.
Jak się powodzi:
- Nie przelewa się.
hahaha emo lizak wymiata :D
OdpowiedzUsuń